Pierwsza część zmagań z SAL-em Belle & Boo zakończona sukcesem.
Swój obrazek zaczęłam haftować na tkaninie Murano Lugana 32 ct kolor 770. Testowanie materiału było czystą przyjemnością.
Jest dobrze tkany i igła wchodzi w niego jak w masło. Kolor z kolei sprawia, że wzór nabiera wypukłości i szczególnie białe nici prezentują się ładnie.
Jest dobrze tkany i igła wchodzi w niego jak w masło. Kolor z kolei sprawia, że wzór nabiera wypukłości i szczególnie białe nici prezentują się ładnie.
O ile samo krzyżykowanie nie sprawiało trudności, o tyle konturowanie było wyzwaniem.
Chaga postawiła nam wysoką poprzeczkę jeśli chodzi o obramowanie postaci.
Same w sobie nie są duże, dlatego wymagały ogromnej precyzji. Niesforność pojedyńczej nitki, która wykańczała szczególnie twarze i dłonie, dawała się we znaki. Nie obyło się bez poprawek, kiedy to pół milimetra decydowało o tym, czy efekt zadowoli.
W schemacie który dostałam zastosowałam kilka zmian. Przede wszystkim przez haftowanie 1/4 i 3/4 krzyżyków starałam się, by kolorowa nitka nie wychodziła za kontury i momentami wypełniała puste pola.
Nadałam też trochę kolorów czuprynkom dziewczynek, biel skóry zamieniłam na ecru i złagodziłam im nieco tonację ubrań.
Pod względem trudności SAL jest w kategorii "zaawansowany".
Lubię wyzwania i mi odpowiada podniesiona poprzeczka.
W głowie już kiełkuje kilka pomysłów na wykorzystanie haftu, ale finał tak odległy, że mogą jeszcze zrodzić się nowe.
Pięknie prezentuje się Twój fragment! Mam takie same odczucia jeśli chodzi o kontury. A wyszywanie na materiale Murano Lugana to faktycznie sama przyjemność :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft...idealnie detale widać:-)
OdpowiedzUsuńZmiany wprowadzone przez Ciebie wyglądają bardzo fajnie i przyjemnie:-)
Mnie też bardzo miło się haftem ten wzór:-)
Pozdrawiam:-)
Cudnie wygląda Twój haft! Ciekawy efekt uzyskałaś zmieniając delikatnie kolorki! Zachwycam się!
OdpowiedzUsuńHafcik wygląda idealnie. Twoje zmiany super wpasowały się we wzorek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Pięknie ten hafcik prezentuje się u Ciebie:-) Podziwiam bo naprawdę do łatwych nie należy.
OdpowiedzUsuńDzieciaczki wyszły Ci prześlicznie! Fajne te Twoje zmiany:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Zabawa w kolorki udana, choć mi podoba się kolorystyka podstawowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny hafcik :) Bardzo mi się podoba , będę śledzić ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam