Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2016

Nowe logo

Juhu!!! Mam swoje logo! I jestem z tego powodu mega szczęśliwa.  Najbardziej zależało mi na motywie podlaskich pereborów, bo to dla Podlasia najbardziej charakterystyczny motyw. Te piękne hafty wplatane bezpośrednio w materiał odtwarzają do tej pory tkaczki w Hrudzie . Co prawda leży on w południowej części Podlasia, ale z wzornictwem jak najbardziej się identyfikuję, bo to część mojego regionu.  Oryginalne perebory wyglądają tak: Perebora wykonana przez p.Antoninę Waszczeniuk ze wsi Dołhobrody. Zdj. wikipedia To zdjęcie było inspiracją do stworzenia logo.  Zarówno kolorystyka i motyw z perebory były elementami nie poddawanymi dyskusji.  Logo zaprojektowała mi Art Viol - Wioletta Guzy . Finalnie prezentuje się tak:

Broszki inspirowane Kaszubami

Tak jak obiecałam wcześniej - zabrałam się za robienie broszek w klimacie kaszubskim. Zawsze nie lada wyzwanie stanowi zamknięcie haftu w tak małej formie. Środek broszki to powierzchnia 1,8 x 2,5 cm. Uzbrojona w książki i tablice wzorów kaszubskich postanowiłam zainspirować się nimi i uszczknąć ciut magii tych motywów.  Oczywiście na tyle, na ile pozwoliła mi miniaturyzacja. Efekt widać poniżej. Niektóre z nich lecą pocieszyć szczęśliwców, których postanowiłam obdarować dodatkowo w swoim candy. Mam nadzieję, że zostanie mi chociaż jedna sztuka, bo uwielbiam nosić te drobiazgi zarówno do marynarki, sukienki czy swetra.

Folkowy pazur

Pasja. To zauroczenie tematem, wielkie zamiłowanie (czasem graniczące z dobrym nałogiem), to poczucie spełnienia, kiedy widać efekt. Uwielbiam ludzi z pasją, bo zawsze są nietuzinkowi - czy jeżdżą motorem, pięknie piszą, śpiewają, tańczą, malują czy gotują. Ta miłość sprawia, że efekt ich działania ma w sobie to "coś".  Bo płynie z serca. Pełnią szczęścia jest połączenie swojej pasji z życiem zawodowym.  Jak każda kobieta lubię się czuć pięknie, zrobić się czasem na bóstwo, mieć zadbane paznokcie... O moje dba wyjątkowa kobieta: Matka Polka Hybrydowa . Jej pasję w połączeniu z moim zamiłowaniem folkloru często widzą znajomi na moich płytkach paznokci. Bez zbędnego tłumaczenia odtwarza małe arcydzieła na powierzchni 1,5 x 1 cm. Często przychodzę do niej z książką, zdjęciem na komórce czy jakimś gotowcem i nie muszę tłumaczyć, co chcę. Wystarczy jej zaufać, a zawsze wyczaruje jakąś inspirację. I to ekspresowo. Zaczęło się od motywu pułtuskiego - z