Przejdź do głównej zawartości

Belle & Boo - Make a wish

Zakochałam się we wzorach z uroczą dziewczynką Belle i jej króliczkiem Boo. 
"Make a wish" ukazał się w brytyjskim czasopiśmie "Cross Stitcher".
Zamówiona wcześniej kwadratowa ramka czekała cierpliwie na haft, który miał w niej zagościć. 
Powolutku przekonywałam się do lnu obrazkowego i pomimo wcześniejszych obaw, chyba się polubiliśmy. To już drugi obrazek z tej serii robiony na lnianej tkaninie.
 I na niej prezentuje się najlepiej:


Przyznam szczerze, że konturowanie, szczególnie włosów i ulatujących nasion dmuchawca, było kłopotliwe. Ale moja inwencja twórcza nie odbiegła daleko i nie wyrządziła szkody ogólnemu wyrazowi. :)





Rąbek pracy technicznej zostaje uchylony - tak wygląda praca przed konturowaniem:


A tak po:



Komentarze

  1. Bardzo ładny obrazek. Idealny do pokoju dziewczynki. Len obrazkowy zawsze dodaje uroku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały obrazek, świetnie wyhaftowany:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam obrazki z tej serii :)
    Cudowny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna....ta seria cała jest cudna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna praca, zachwyca konturowaniem! Też uważam, że na lnie te obrazki wyglądają cudnie, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda uroczo! Na lnianej bazie obrazek zupełnie inaczej się prezentuje niż na zwykłej kanwie:)
    Pozdrawiam,
    Em

    OdpowiedzUsuń
  7. Efekt zniewalający !!! Len sprawia ,że haft wygląda jak w trójwymiarze . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Belle pięknie wygląda na naturalnym lnie :) po raz pierwszy spotykam się z taką wersją, fajnie że zdecydowałaś się na taką zmianę! Planujesz już jakieś kolejne hafty z tej serii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planuję. Na tamborku już mam jeden z najnowszego Cross Stitchera. Zabrakło mi tylko lnu, więc robię na kanwie. Jestem ciekawa końcowego efektu.

      Usuń
  9. Ooooo też się szykuje na ten chłopięcy motyw :) ale nie mogę zdobyć gazetki. Pisałam już nawet maila do sklepu internetowego ale czasopismo ma się pojawić najwcześniej w połowie września :/ więc muszę cierpliwie czekać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeurocze są te obrazki, na lnie prezentują się idealnie, tez mam w planie hafcik z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Baaardzo mi się podoba! :) Sama mam ochotę na ten wzór, tylko czasu brak...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Podlasiem inspirowane (3) - haftowana okładka

Podlasie potrafi zachwycać.  Odkrywam coraz to nowe motywy, które skupiają na sobie uwagę nie pozwalając o sobie zapomnieć. Kiedy w ręce po raz pierwszy wpadł mi "Wzornik tradycyjnych haftów i koronek ręcznika ludowego. Haft krzyżykowy" jeden wzór wyróżnił się na tle pozostałych. Nic dziwnego, że pojawił się na okładce publikacji.  Wiedziałam, że kiedyś i ja go zrobię. Kolorystyka haftu może nasunąć skojarzenia z motywami ukraińskimi. I myślę, że daleko od prawdy byśmy nie odbiegli, bo Podlasie jest niezwykłą krainą, gdzie przeplatają się różne narodowości i mniejszości, a im bliżej wschodniej granicy, tym więcej widzi się wspólnych cech. Szczególnie w starym wzornictwie. Haftowanie krzyżykami jest też jedną ze starszych form - ustępuje mu tylko haft tkacki, z którego Podlasie zresztą słynie. Pojawiające się na jasnym płótnie ludowych ręczników czerwono-czarne barwy mają nie tylko wartość estetyczną. Wkraczają tu magiczne elementy: dla przykładu największe znacze...

Podlasiem inspirowane - (1) - zakładki

Jakie byłoby Wasze pierwsze skojarzenie, gdybym zapytała Was o Podlasie? Zupełnie inaczej patrzy się na miejsce, w którym się mieszka. U mnie to ciepłe myśli, obrazy babcinego stołu, zielonej kojącej przyrody, kolorowych łąk z trawą do kolan, sielskości - kadry wspomnień. Może brzmi to zbyt nierealnie, ale z perspektywy czasu idealizuje się przeszłość. Zawsze mnie ciekawi stare wzornictwo, nie spod ręki wielkich mistrzów, ale w pełni amatorskie.  Szukanie motywów to czasem szukanie igły w stogu siana, podpatrywanie zdobień, cykanie fotek z ukrycia, byleby tylko utrwalić jakiś wzór. Na przeglądach folklorystycznych "pasę oczy", ponieważ przyjeżdżają grupy w strojach ludowych. Często są to przesadzone stylizacje, ale pojawiają się też perełki na lnianych fartuszkach czy bluzkach zszarzałych od upływu czasu. Lubię zainspirować się nimi i przenosić motywy na rzeczy do używania. Moimi hafciarskimi podlaskimi bibliami są "Katalogi ręczników ludowych...

Dziewczynka i kogut - pierwsze parkowanie nici

Nastolatki miewają stany fascynacji i uwielbienia graniczącej z obłędem. Nie mogą spać, nie mogą jeść, głowę zaprzątają tylko myśli o "tym czymś", tak ważnym, że nic innego się wtedy nie liczy. Podobnie mówią o koniach, które z klapkami na oczach biegną w jednym kierunku i nie zatrzymają się, póki nie osiągną celu. Niestety i mi się to niedawno przytrafiło. Opętał mnie jeden wzór, przepięknie opracowany przez Olgę Sotnikovą - Dziewczynka i kogut. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, bo wyraża sielskość, niewinność, trud pracy, historię... Urzekł prostotą obrazu i najzwyklejszym pięknem codzienności. Dziewczynka z kogutem chodziła za mną od jesieni. Nici skompletowane leżały w szafce, a ja przebierałam nogami, żeby tylko zacząć pracę nad tym uroczym obrazkiem. Ale po drodze święta i robienie pocztówek, małe rodzinne perypetie chorobowe i tysiąc innych drobiazgów. A w głowie tylko przewijała się myśl: "kiedy w końcu będzie czas na dziewczynkę?". St...