Przejdź do głównej zawartości

Przyjmij tę obrączkę... - haftowana poduszeczka ślubna

Ślub i wesele znajomych, na który wybieramy się z mężem tuż tuż...
Sukienka niecierpliwi się w szafie, powstaje jeszcze do niej haftowany pas, garnitur nie może się doczekać, buty stukają obcasami, rzeczy szykują się na wyjątkową okazję.

Zanim jednak ubrania wyfruną z szafy, muszą cierpliwie poczekać.

Tymczasem na światło dzienne wychodzi haftowana poduszeczka na obrączki do kościoła.
Zrobiona zawczasu wcześniej, bo co nagle to po diable. 
A Młodym dobrze życzymy.

Pozostając pod urokiem wzorów kolekcji Stoney Creek, w szczególności kompletem Hearts in Harmony wybór padł na weselne dzwony.
Dwa lata wstecz powstała poduszeczka na obrączki z podobnym motywem róż i gołębiami w roli głównej ("Wedding Doves Ringbearer's Pillow") dla mojego brata. Idąc dalej tym tropem i nie chcąc kopiować poprzedniej, postanowiłam zrobić wzór "Love Has Just Began" z małą modyfikacją.

Motyw przewidziany na ślubny sampler był prostokątny. By zrobić z niego kwadrat wydłużyłam po prostu haftowane wstęgi. 


Poduszeczka na obrączki nabiera osobistego charakteru po dodaniu personalizacji.


Jeszcze tylko wykończenie w postaci dwóch wstążek na obrączki. 
Przy drżących w kościele dłoniach będzie to bezpieczna opcja, żeby obrączka, która zostanie założona jako druga w międzyczasie nie "uciekła".








Nawet jeśli poduszeczka nie zostanie wykorzystana zgodnie z przeznaczeniem, to na pewno stanie się miłą pamiątka przypominającą o wyjątkowym dniu.


Komentarze

  1. Cudowna poduszka!! a jaka będzie piękna pamiątka na lata! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna. :) Haft jest uroczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna podusia. Haft uroczy. Szkoda, że nie wpadłaś na haftowaną poduszeczkę kilkanaście lat temu :( Podejrzałabym i jak nic miałabym też na swoim ślubie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pocieszę Cie, że 9 lat temu na swoim ślubie też takiej nie miałam :)

      Usuń
  4. Szok! cudowna poduszeczka. Nie mogę oderwać oczu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna poduszeczka, piękny prezent, który zostanie z Młodymi na dłużej, jestem oczarowana, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna poduszeczka, piękny prezent, który zostanie z Młodymi na dłużej, jestem oczarowana, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękna. Dopracowana w każdym detalu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Podlasiem inspirowane (3) - haftowana okładka

Podlasie potrafi zachwycać.  Odkrywam coraz to nowe motywy, które skupiają na sobie uwagę nie pozwalając o sobie zapomnieć. Kiedy w ręce po raz pierwszy wpadł mi "Wzornik tradycyjnych haftów i koronek ręcznika ludowego. Haft krzyżykowy" jeden wzór wyróżnił się na tle pozostałych. Nic dziwnego, że pojawił się na okładce publikacji.  Wiedziałam, że kiedyś i ja go zrobię. Kolorystyka haftu może nasunąć skojarzenia z motywami ukraińskimi. I myślę, że daleko od prawdy byśmy nie odbiegli, bo Podlasie jest niezwykłą krainą, gdzie przeplatają się różne narodowości i mniejszości, a im bliżej wschodniej granicy, tym więcej widzi się wspólnych cech. Szczególnie w starym wzornictwie. Haftowanie krzyżykami jest też jedną ze starszych form - ustępuje mu tylko haft tkacki, z którego Podlasie zresztą słynie. Pojawiające się na jasnym płótnie ludowych ręczników czerwono-czarne barwy mają nie tylko wartość estetyczną. Wkraczają tu magiczne elementy: dla przykładu największe znacze...

Podlasiem inspirowane - (1) - zakładki

Jakie byłoby Wasze pierwsze skojarzenie, gdybym zapytała Was o Podlasie? Zupełnie inaczej patrzy się na miejsce, w którym się mieszka. U mnie to ciepłe myśli, obrazy babcinego stołu, zielonej kojącej przyrody, kolorowych łąk z trawą do kolan, sielskości - kadry wspomnień. Może brzmi to zbyt nierealnie, ale z perspektywy czasu idealizuje się przeszłość. Zawsze mnie ciekawi stare wzornictwo, nie spod ręki wielkich mistrzów, ale w pełni amatorskie.  Szukanie motywów to czasem szukanie igły w stogu siana, podpatrywanie zdobień, cykanie fotek z ukrycia, byleby tylko utrwalić jakiś wzór. Na przeglądach folklorystycznych "pasę oczy", ponieważ przyjeżdżają grupy w strojach ludowych. Często są to przesadzone stylizacje, ale pojawiają się też perełki na lnianych fartuszkach czy bluzkach zszarzałych od upływu czasu. Lubię zainspirować się nimi i przenosić motywy na rzeczy do używania. Moimi hafciarskimi podlaskimi bibliami są "Katalogi ręczników ludowych...

Perebory - podlaskie skarby

Strych - niesamowite miejsce owiane nutą tajemnicy. Docenia się go po upływie czasu. Wrzucane na bieżąco rzeczy nieprzydatne na dany moment stoją zapomniane, osiada na nich kurz, póki ktoś nie postanowi zdmuchnąć go i na nowo odkryć starocie. Mieszkanie w bloku ma swoje plusy. Brakuje w nim jednak dwóch ważnych miejsc, które są w domach: ogrodu i strychu właśnie. Zawsze zazdroszczę mieszkańcom domów stojących już od jakiegoś czasu, że mają do nich dostęp. Pamiętam, że jako dzieci uwielbialiśmy z rodzeństwem tą wspinaczkę po schodach jak na Mount Everest i docieranie do najlepszego miejsca zabawy w całym domu. Z dumną pralką Franią, książkami, ubraniami, domowymi sprzętami. Być może ten obraz wyidealizował się w pamięci, a czas go dodatkowo podkolorował, ale wrażenia z przebywania na strychu dalej tkwią w sercu. Podlasie ma w sobie wiele takich nieodkrytych i z czasem zakurzonych skarbów, których miejsce nie jest na strychu, ale w głównym pokoju. W południowej części, blisko Białe...