Przejdź do głównej zawartości

Słodkie Święta - życzenia

Choinka świeci już lampkami, z kuchni wydobywają się zapachy pobudzające apetyt, odkurzacz pracuje na pełnym gazie, przygotowania do najwspanialszych rodzinnych Świąt idą pełną parą.

Chcę Wam je trochę osłodzić i przesłać życzenia.

Niech magia bożonarodzeniowego czasu trwa nie tylko od 24 do 26 grudnia, niech świąteczny stół służy rozmowom, przy których będziecie spoglądać na siebie z ciepłem w oczach, niech te chwile będą prawdziwym odpoczynkiem.

Do życzeń dołączam pierniki, których w tym roku upiekłam chyba tonę i lukrowałam je w listopadowe i grudniowe wieczory.
Oczywiście pomagała mi w tym Ania.

(zdj. Urszula Paśnikowska)

(zdj. facebook, Beauty Nails Point)


Pochwalę się jeszcze swoimi zimowymi pazurami:

(zdj. Urszula Paśnikowska)

Słodkich Świąt!

Komentarze

  1. Zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz sukcesów i pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku!
    Dziękuję za kartkę :) bardzo miła niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech te swieta będa dla ciebie zdrowe i radosne

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne pierniczki i przepiękne pazurki! Serdeczne życzenia świąteczne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Agnieszko, ciepłych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudownych Świąt Bożego Narodzenia,
    wypełnionych zapachem choinki,
    ciepłem, pokojem,i miłością życzę ja :)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Wesołych Świąt Agnieszko dla Ciebie i Twoich bliskich :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Agnieszko, ja również życzę Ci zdrowych i pięknych Świąt, które na długo pozostaną w Twojej pamięci

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje pierniczki zachwycające! Pozdrawiam poświątecznie.Pazurki mega, zwłaszcza z efektem sweterka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Agnieszko, wpadam do Ciebie poświątecznie i ponowo rocznie, ale z najlepszymi życzeniami. Życzę Ci, żeby ten rok był dobrym rokiem dla Ciebie, żeby nie opuszczała Cię nigdy pasja, z jaką tworzysz, opowiadasz o tym, co robisz. Dużo zdrowia życzę Ci i Twoim bliskim, bo wiem, co znaczy, gdy tego zdrowia brakuje. Niech Ci się darzy!!

    Bardzo Ci dziękuję za karteczkę. Wywołała dużo uśmiechu na mojej twarzy. Przyszła w idealnym momencie :)) A Twoje pierniczki są mega piękne!!! Och zazdraszczam strasznie umiejętności lukrowania, zazdraszczam :))
    Pozdrawiam serdecznie Małgosia
    margoinitka.pl

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Perebory - podlaskie skarby

Strych - niesamowite miejsce owiane nutą tajemnicy. Docenia się go po upływie czasu. Wrzucane na bieżąco rzeczy nieprzydatne na dany moment stoją zapomniane, osiada na nich kurz, póki ktoś nie postanowi zdmuchnąć go i na nowo odkryć starocie. Mieszkanie w bloku ma swoje plusy. Brakuje w nim jednak dwóch ważnych miejsc, które są w domach: ogrodu i strychu właśnie. Zawsze zazdroszczę mieszkańcom domów stojących już od jakiegoś czasu, że mają do nich dostęp. Pamiętam, że jako dzieci uwielbialiśmy z rodzeństwem tą wspinaczkę po schodach jak na Mount Everest i docieranie do najlepszego miejsca zabawy w całym domu. Z dumną pralką Franią, książkami, ubraniami, domowymi sprzętami. Być może ten obraz wyidealizował się w pamięci, a czas go dodatkowo podkolorował, ale wrażenia z przebywania na strychu dalej tkwią w sercu. Podlasie ma w sobie wiele takich nieodkrytych i z czasem zakurzonych skarbów, których miejsce nie jest na strychu, ale w głównym pokoju. W południowej części, blisko Białe...

Dziewczynka i kogut - pierwsze parkowanie nici

Nastolatki miewają stany fascynacji i uwielbienia graniczącej z obłędem. Nie mogą spać, nie mogą jeść, głowę zaprzątają tylko myśli o "tym czymś", tak ważnym, że nic innego się wtedy nie liczy. Podobnie mówią o koniach, które z klapkami na oczach biegną w jednym kierunku i nie zatrzymają się, póki nie osiągną celu. Niestety i mi się to niedawno przytrafiło. Opętał mnie jeden wzór, przepięknie opracowany przez Olgę Sotnikovą - Dziewczynka i kogut. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, bo wyraża sielskość, niewinność, trud pracy, historię... Urzekł prostotą obrazu i najzwyklejszym pięknem codzienności. Dziewczynka z kogutem chodziła za mną od jesieni. Nici skompletowane leżały w szafce, a ja przebierałam nogami, żeby tylko zacząć pracę nad tym uroczym obrazkiem. Ale po drodze święta i robienie pocztówek, małe rodzinne perypetie chorobowe i tysiąc innych drobiazgów. A w głowie tylko przewijała się myśl: "kiedy w końcu będzie czas na dziewczynkę?". St...

Tradycyjny "język haftu"

Czy wiedzieliście, że haftem można pisać? W opracowaniu dotyczącym symboliki zawartej na ukraińskich ręcznikach obrzędowych znalazłam "język haftu". To swego rodzaju pismo obrazkowe, a jak wiadomo, to najstarsza forma zamykania słów na długi czas. Nie są prawda wykute na skale, ale stworzone igłą i nitką. Zgodnie z tradycją pierwsze ręczniki otrzymywało się po urodzeniu. Była na nich rozpisana data urodzenia właśnie przez haft. Wersy oznaczające liczby, litery, wyrazy, można było odczytywać znając oczywiście symbolikę. Zaciekawiona, że można przez geometryczne wzory cokolwiek napisać, krążyło mi po głowie jak tego użyć. Myśli co prawda ucichły na dłuższy czas, ale dnia pewnego odezwała się do mnie Ania z pomysłem wykonania metryczki. Najpierw podsunęłam jej myśl umieszczenia starych symboli określających "matkę", ale zapalona żaróweczka przypomniała o białoruskim opracowaniu. Koncepcja zeszła na zupełnie inne tory, a zaufanie do mojej wizji dodało wiatru w ż...