Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2018

Mówią, że nie ma osób niezastąpionych...

Mówią, że nie ma osób niezastąpionych, jednak od każdej reguły bywają wyjątki. Ostatnie dni w pracy upłynęły pod szyldem pożegnania. Wiem, że odejść na emeryturę trzeba, ale jeśli odchodzi na nią przyjaciel, osoba, która zostawia po sobie pokój zionący pustką, ktoś, kogo śmiech i głos zawsze było słychać po przekroczeniu progu, tym bardziej odzywa się tęsknota. Dla jednego to radość z zasłużonego odpoczynku, dla drugiego czas poukładania sobie na nowo rzeczy. Emerytura naszej garderobianej Asi (a w zasadzie Janiny) nie dopadła nagle. Wiedzieliśmy, że trzeba się będzie z nią zmierzyć, ale była to myśl tak odległa, jak "co Chińczycy jedzą dziś na deser". Trudno było uzmysłowić sobie, że maszyna do szycia nie będzie miarowo warczeć za ścianą, nie będzie fruwających nitek i igieł znajdowanych na podłodze, przeklinania między strojami. Ten dzień jednak nadszedł.  Jestem myśli, że każdy dobry gest, ciepło - wraca. I wróciło do Asi ze zdwojoną siłą.  Takiego poż